Przez dobre pięć minut stałem naprzeciwko obrazu wiszącego na ścianie muzeum w świątyni Mabini. Kiedy pozwalałem, aby moje oczy pozostały na pociągnięciach i kolorach, zacząłem się zastanawiać, jak pojedynczy obraz
Przez dobre pięć minut stałem naprzeciwko obrazu wiszącego na ścianie muzeum w świątyni Mabini. Kiedy pozwalałem, aby moje oczy pozostały na pociągnięciach i kolorach, zacząłem się zastanawiać, jak pojedynczy obraz
Zanim wyłoniłem się ze stacji kolejowej, prawie całkowicie wydano mnie. Brisbane jest szóstym i ostatnim przystankiem w naszej podróży przez Queensland i terytorium północne. Choć satysfakcjonujące, była to wyczerpująca podróż.