Jak to możliwe, że wróciliśmy do Grenady od ponad 2 miesięcy? Wydaje się, że wczoraj byliśmy otoczeni rodziną na plaży w Manzanillo w Meksyku. Czas leci, ale na szczęście czujemy, że osiągamy wszystko, co chcieliśmy (i więcej), mieszkając w Grenadzie.
Wynajęliśmy apartamenty na całym świecie i naprawdę czerpaliśmy przyjemność z pozostania na miejscu i poznaniu odwiedzanych miejsc. W jakiś sposób, nawet bez nas, Grenada stała się naszą bazą.
Jeśli nauczyliśmy się jednej rzeczy, to, że gdy sprawy płyną płynnie i wpadają na swoje miejsce, nie ma sensu się oprzeć. Co prowadzi mnie do moich ekscytujących wiadomości:
Wynajęliśmy dom i mieszkamy w Grenadzie!
… No cóż, i tak przez jakiś czas.
Mieliśmy słabość do Grenady, biorąc pod uwagę, że rok 2014, kiedy po raz pierwszy wkroczyliśmy na tę wulkaniczną, odzianą w dżunglę wyspę, a z wyjątkiem 2017 r. Wracaliśmy co roku do domu i zwierzaka przez około 6 miesięcy. Wyspa nie jest dla wszystkich, jak sądzę, ale uwielbiamy autentyczną klimat Karaibów, prawdziwych i przyjaznych ludzi oraz oczywiście rewelacyjne plaże i bujne wnętrze w dżungli.
W lutym w lutym otrzymaliśmy bezpłatny pobyt w oszałamiającym luksusowym domku z widokiem na morze (dzięki naszym hojnym przyjaciołom), a w marcu bezpłatny czynsz dzięki innym domowi i pracy w siedzeniu zwierząt domowych. wiedzieć!
Oszałamiające miejsce na spacery Mii i Winslow, kilka uroczych kundelów, które Pet Pet Siedzie w Grenadzie
O ile czerpamy przyjemność z siedzenia w domu i opieki nad uroczymi psami, zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy naszej prywatnej przestrzeni. Nie jest to miejsce, w którym inni mieszkają, wraz z gustami w wystroju, zdjęciami na ścianie i rzeczy osobistymi.
☞ Zobacz także: koszt życia w Grenadzie
Nawet gdy wynajmujemy za pośrednictwem Airbnb, całkiem zazwyczaj mieszkania są wypełnione osobistymi przedmiotami właściciela, takimi jak zdjęcia rodzinne i ubrania w szafie lub odwrotnie – są słabo umeblowane. Ponadto podczas rezerwacji na tej platformie pojawia się duża opłata za usługi Airbnb i musisz cieszyć się oszustwami Airbnb.
Jesteśmy gotowi wynająć własne miejsce. Gdzieś możemy ozdobić, jak lubimy i gdzie nie musimy się martwić o zachowanie wszystkiego dokładnie tak, jak nam pozostało.
Ponadto jesteśmy gotowi spróbować żyć w Grenadzie bez posiadania psów.
W przeszłości musieliśmy być w domu, aby rodzinne zwierzęta domowe mogły je karmić i chodzić w określonym czasie (oczywiście), co całkiem zwykle doprowadziło nas do bycia spontanicznym. Gdybyśmy świetnie się bawili z przyjaciółmi, mieliśmy ochotę pójść do baru lub podejmowała decyzję, że chcieliśmy cieszyć się zachodem zachodniego wybrzeża, nie moglibyśmy z powodu naszych zobowiązań na zwierzętach.
Jesteśmy więc bardzo zachwyceni, aby powiedzieć, że znaleźliśmy oszałamiający dom do wynajęcia, i nie możemy być szczęśliwsze!
Poruszający dzień! Wszystkie zapakowane z naszym jedzeniem i innymi rzeczami z pracy w domu i gotowe do rozpakowania się w nasze własne miejsce
☞ Zobacz także: Mount Cinnamon Grenada: luksusowy butikowy kurort na Karaibach
Dom nie tylko idealnie pasuje do naszych gustów, ale właściciele są kumplami kumpli i mamy umowę, która działa dobrze dla nas wszystkich. Płacimy czynsz co miesiąc do miesiąca, a jeśli mamy ochotę zabrać się do Włoch na miesiąc, po prostu mówimy właścicielom, pakować nasze rzeczy i wychodzimy. Kiedy chcemy wrócić, zadzwoń i mówimy, kiedy wrócimy.
Znajdujemy się idealnie na oceanie i jesteśmy otoczeni bujną zielenią. W domu znajduje się basen, duży podwórko z drzewami owocowymi, prywatny odlot, strefa baru na zewnątrz i wygodne meble do wycofania się podczas popijania wina. Obszar zewnętrzny jest zachęcający i wspaniałe miejsce na spędzenie popołudni i wieczorów.
Nasz nowy widok! To zrobi dobrze…
Białe drewniane belki na wewnętrznym suficie i małe niebieskie szafki w kuchni nadają domowi klimat karaibski / plażowy. Cała kolorowa, ręcznie malowana sztuka na ścianach pochodzą z Grenady (lub w pobliżu), a nawet drewniany ptak driftowy wykonany przez naszą kumpel Julia w Studio Art Studio. Meble wiklinowe i bambusowe idealnie pasują tutaj, a przestarzałe kafelkowe podłogi nadają mu rustykalny urok.
To jest przednie wejście. Uwielbiamy sufit i drewniane meble oraz kolorowe dzieła sztuki. Widzisz ptaka Drifwood?!
Posadziliśmy się nawet tak daleko, że dodaliśmy o wiele więcej niebieskich plamek wokół domu – poduszki na kanapie, krzesła zewnętrzne, talerze i miski, lustro na całej długości i kieliszki z białego wina.
Czy możesz powiedzieć, że jesteśmy podekscytowani?!
Ta sytuacjaAtion nie może być dla nas o wiele bardziej najlepszy i jesteśmy naprawdę wdzięczni za naszych kumpli, którzy przedstawili nas właścicielom tego domu, którzy z kolei dali nam niezwykłą umowę. Zawsze uważając, że przybyliśmy do Grenady, wszystko się ułożyło, co naprawdę ugruntowało fakt, że na razie wskazano, że jesteśmy.
Piękny poranek widok z naszego nowego domu
Mamy pojazd
Jeśli jest jedna rzecz, której potrzebujesz w Grenadzie, jest to pojazd. Wyspa może być niewielka (ma 19 kilometrów długości i szerokości 34 kilometrów), ale ponieważ jest to krajowy kraj, drogi są bardzo wietrzne, co wskazuje, że dostanie się z południa na północ.
Są autobusy (minivany), ale nie czują się komfortowo, nie idź do wszystkich miejsc „off track”, a jeden ogólnie ryzykuje ich życie za każdym razem, gdy najeżdżasz…
Zawsze mieliśmy samochód podczas naszych prac związanych z wychowaniem zwierząt na wyspie, co było dla nas wspaniałym sposobem na wyjście i odkrywanie wielu zatok, wodospadów, dżungli itp. , ale wynajem nie są dokładnie tanie.
☞ Zobacz także: Najwyższy przewodnik po podróżnej Grenadzie
Posiadanie samochodu w Grenadzie to potrzeba dotarcia do wszystkich miejsc, które kochamy
Najniższa cena, jaką znaleźliśmy w odpowiedniej firmie wynajmu na wyspie, wynosi około 55 USD / dzień. Biorąc pod uwagę, że byliśmy na wyspie wiele razy w przeszłości, jesteśmy częścią niektórych grup na Facebooku i sprzedawaj grupy i wiemy, jak pracować nad tymi wysokimi kosztami. Przez nasz pierwszy miesiąc tutaj wynajęliśmy mały SUV od Grenadian Woman za 20 USD / dzień, co wszyscy mówili, że to niesamowita oferta.
Teraz, w obecnym miesiącu, wynajęliśmy samochód za 13,30 USD / dzień i będziemy starać się znaleźć jeszcze lepszą cenę (obie oferty oparte na 1-miesięcznych czynszach)
Rozważaliśmy tutaj zakup samochodu, ale koszty uzyskania są dość wysokie, a cena utrzymania go na wyspie jest jeszcze wyższa. Części często muszą być importowane, sól z morza powoduje rdzę, drogi są słabe, więc często zawiesiny i łożyska… i z łatwością pojawi się wiele więcej problemów. Ponadto musielibyśmy uzyskać ubezpieczenie oprócz ceny zakupu.
Wynajęcie wydaje się najlepszym zakładem, nawet jeśli możemy zaoszczędzić trochę pieniędzy, jeśli zamiast tego kupimy. Tak długo, jak w samochodzie jest wystarczająco dużo miejsca, aby odebrać kumple i „naszego” psa, jesteśmy zadowoleni. Wiemy również, że będziemy dużo podróżować z Grenady, więc najlepiej, abyśmy mogli zwrócić nasz samochód i nie zapłacić za niego, gdy nie będziemy przez dłuższy czas.
Bognapped! Znajdź wędrówkę
„Zdrowo”
Jednym z naszych głównych zmartwień był ostatnio fakt, że nie jemy dobrze, mieliśmy pewne problemy fizyczne (na przykład moje plecy) i otrzymaliśmy wagę. Podróżowanie po świecie jest wspaniałą rzeczą, ale często przeważamy się w jedzeniu i picie, a nie wykonując wystarczająco konsekwentnych ćwiczeń.
Pod koniec naszych podróży Manzanillo Nick wkroczył na skalę (nie mogłem się znieść)… i skręcił na to, co czytali liczby. Przez ostatni rok Nick był o około 20 funtów cięższy niż chciałby być i dla mnie to samo.
Po tym, jak skalowany potwierdził, że tak, nie był na jego optymalnej wagi (co oznacza, że ja nie byłam ja), podjęliśmy decyzję o zrobieniu czegoś z tym. Nie jesteśmy zbytnio zainteresowani powierzchownymi rzeczami, takimi jak talii i waga… było to szeregu dla naszego zdrowia.
Jedzenie ogromnego grilla pełnego mięsa w El Vaquero Steakhouse w Manzanillo – absolutnie przesadne…
Gdy tylko przybyliśmy do Grenady, zaczęliśmy od naszego planu zdrowotnego. Początkowo poszliśmy na 2 -tygodniowy detox, w którym nie mieliśmy ani jednej kropli alkoholu. W tym czasie jedliśmy zdrowe posiłki i wybraliśmy się na wiele wędrówek.
Czuliśmy się dobrze, ale to wciąż nie wystarczyło.
Kuchnia w domu, w którym mieliśmy zwierzaka w zeszłym miesiącu, była marzeniem. Miał każdy przybory i urządzenie, które można sobie wyobrazić, i w pełni z tego wykorzystaliśmy. Zaopatrzyliśmy ogromną lodówkę i zamrażarkę ze zdrową żywnością i składnikami do diety koktajlu.
Absolutnie tęsknimy za tą kuchnią i ogromną lodówką – którą wypełniliśmy warzywami, owocami, kurczakiem, jajkiem, jogurtem i mlekiem migdałowym
Przez prawie miesiąc jesteśmy na diecie, która wygląda mniej więcej tak:
Poranek – koktajl z niesłodzonym mlekiem migdałowym, szpinakiem, bananem, owiewem i kilkoma truskawkami. Kawa. dużo wody.
Po południu – koktajl z nieskaninąMleko migdałowe, jogurt beztłuszczowy, szpinak, owoce (jabłko, papa lub jagody). dużo wody.
Popołudniowa przekąska-surowe warzywa z dipem beztłuszczowego greckiego jogurtu z ziołami lub musztardą Dijon. Lub 2 jaja na twardo.
Kolacja – piersi z kurczaka z warzywami (zielona fasola, sałatka, kabaczek, dynia lub cukinia). dużo wody.
Bez białego ryżu, ziemnicy, chleba, makaronu, rafinowanych cukrów lub pustych węglowodanów.
Życie koktajl, kurczak, dieta warzywna i czuć się świetnie!
Nasze rozmiary porcji (w tym ilość napojów alkoholowych, które pijemy) zmieniły się znacznie, a nasze ciała zajęło trochę czasu, aby przyzwyczaić się do spożywania mniej kalorii, ponieważ podejmowaliśmy zbyt wiele wcześniej. Jedząc w ten sposób, automatycznie wyeliminowaliśmy przetworzoną i wyrafinowaną żywność oraz wszystkie nienaturalne cukry.
☞ Przewodnik po najlepszych plażach w Grenadzie
Byliśmy bardzo surowi na powyższej diecie przez około miesiąc, ale teraz staliśmy się trochę bardziej łagodni, ponieważ wyjdziemy na obiad z kumplami i zjemy to, co jest dostępne w menu. Nie chcieliśmy zamieniać się w „tę parę”, której nikt nie chce zapraszać!
Z przyjemnością stwierdzam, że Nick stracił około 15 funtów, biorąc pod uwagę Meksyk, i straciłem 10 funtów, biorąc pod uwagę, że rozpoczęliśmy dietę koktajlową / zdrowe odżywianie (ponieważ nie mogłem znieść na skalę w Meksyku, nie mam Nie wiem, ile straciłem, biorąc pod uwagę to!)
Oboje zdajemy sobie sprawę, że nie chodzi tylko o liczby, ale nie czuliśmy się komfortowo ani zachwyceni, jak jemy i piliśmy. Wciąż mamy o wiele więcej funtów do zrzucenia, ale czujemy się teraz naprawdę dobrze i planujemy to utrzymać.
Wędrowanie do tajnych miejsc w Grenadzie absolutnie pomogło w odchudzaniu
Osiągamy cele pracy
Nie tylko musieliśmy pozostać w zakupie, aby odpocząć i odmłodzić, ale desperacko potrzebowaliśmy wykonywania pracy na naszej stronie internetowej. Było kilka dużych projektów, które chcieliśmy zejść z ziemi (o których rozmawialiśmy z powrotem w Koh Samui), ale po prostu nie wydawało się, że nurkujemy w Indonezji, pożerając ramen w Japonii i pijąc margaritas na plaży w Meksyku.
Nasz pierwszy miesiąc w Grenadzie polegał na graniu w nadrabianie zaległości. Odpowiadając na te e -maile, które siedziały w naszej skrzynce odbiorczej przez 3 tygodnie (lub dłużej), pisząc artykuły o naszych ostatnich podróżach i stylu życia, tworzenie nowych źródeł dochodów i dbanie o wiele rzeczy internetowych, takich jak SEO, projektowanie i hosting.
Dobrze jest być złapaniem pracy – choć ciężko pracować z tak niesamowitymi widokami!
Drugi miesiąc tutaj naprawdę zaczęliśmy do służby i zaczęliśmy myśleć o projektach, które mieliśmy na backburnerze. Napisałem kilka kluczowych artykułów, które potrzebowaliśmy, zajmowałem się wieloma za kulisami, nadążałem za naszymi kontami w mediach społecznościowych i serwisowałem kilka niezależnych artykułów dla naszych klientów.
W tym czasie Nick był ukryty w „studio”, w którym pracował nad przygotowaniem bezpłatnego kursu blogowania. Jest to jedna z głównych rzeczy, które chcieliśmy ukończyć, a za około miesiąc nakręcił, zredagował i stworzył 4-częściowy kurs szkoleniowy blogowania wraz z dźwiękiem, wideo i mediami. Spędził dużo czasu, zanim burzy mózgów i mapował program nauczania, ale zadziwiająco złożył go za około 30 dni.
Mamy tak wiele osób uczy się, jak założyć blog podróży z naszej strony internetowej, i zwykle rozdaliśmy bezpłatny ebook, który pomoże blogerom na idealnej stopie. Jednak cieszenie się samouczkami wideo i słuchaniem Nicka opisujące kroki sprawia, że proces ten jest o wiele łatwiejszy do zrozumienia. Teraz z tym kursem nowi blogerzy będą